Admin: – Oczywiście, że rozwiesiłem pranie.
Admin: – Oczywiście, że rozwiesiłem pranie.
Admin: – Czekaj, myślisz, że jakiś redaktor na Onecie jest debilem i się nabrał na spam??
Admin: – Nie umiem określić, czy kostka ma kolor mokry, czy suchy.
(rozmowa przez telefon z klientem)
Admin: – Wydaje mi się, że tam jest coś nie tak z czymś.
tili: – … coś słabo cię słyszę, trzymasz telefon przy uchu?
Admin: – Tak! Przy uchu i przy ryju!
Admin: – Mmm, ale bosko pachnie! Zjadłbym! Co to?
tili: – … psie żarcie
Admin: – Teraz mogą mi tę kartę sim aktywować, tak?
tili: – Tak, a wsadziłeś ją już do telefonu?
Admin: – To trzeba wsadzić???
Admin: – Jest tam kartka?
tili: – Znaczy czy jest wydrukowana nowa?
Admin: – Nie! Czy jest nowa wydrukowana!
tili: – Przynieś z góry rzeczy na śniadanie
Admin: – Okej, czyli co?
tili: – No chleb, masło, jajka, cebulę… i chyba tam jeszcze kawałek boczku jest?
Admin: – Aha.
(10 min później)
Admin: – Przyniosłem wszystko. Po jednym jajku na głowę, nie?
To będzie bardzo mała jajecznica.
Admin: – Jadę do miasta, przywieźć ci coś dobrego?
tili: – Na przykład co?
Admin: – GOLONKĘ??