(jedziemy sobie przez wiochy)
Admin: – O! A tu jak kiedyś jechałem to mi ryba drogę przebiegła!
(jedziemy sobie przez wiochy)
Admin: – O! A tu jak kiedyś jechałem to mi ryba drogę przebiegła!
Klient: – Paaaniii, a ta antena co ją montujecie, to gdzie ma być? Pewnie gdzieś wysoko? Może być na piorunochronie?
Admin: – Kim był Sony Krokiet?
(walentynkowy poranek. Leżymy przytuleni. Robi się romantycznie…)
tili: – (ożywiona nagłą myślą) Ej! A jak coś takiego, że z telefonu robi się hotspota wymyślili, to na komputery też takie jest?
Admin: – No jest, to w programikach narzędziowych do niektórych kart wi-fi można zrobić… EJ! TO TY TERAZ O ROBIENIU HOTSPOTA Z LAPTOPA MYŚLAŁAŚ?
tili: – Yyy… no…
Admin: – Aaa, to okej, bo ja myślałem o kamerach z wbudowanym dyskiem.
(pochorowaliśmy się żołądkowo)
tili: – Ej, a może to przez te sery pleśniowe, co ciągle żremy?
Admin: – Noo, one szybko dojrzewają, na tym co lubisz to nawet ostatnio FIOLETOWA PLEŚŃ była, ale wyciąłem.
tili: – JAK FIOLETOWA PLEŚŃ??? On powinien mieć TYLKO BIAŁĄ!
Admin: – No co, jest pleśń biała, niebieska, zielona – to myślałem, że fioletową też się je?
tili: – Poszukaj na allegro czy są takie wkładki pod pachy, żeby się nie pocić…
Admin: – Podpaszki!
(oglądając jakieś wybory Miss Czegoś)
Admin: – Patrz! Ta dziewiętnastolatka wygląda tak staro jak ty!
tili: – A wiesz, że w większości przypadków partnerzy dobierają się wg podobnej wagi?
Admin: – No to jesteś gruba.
tili: – No i co się tak łasisz do swojej starej i grubej żony?
Admin: – Nie jesteś stara!
tili: – Rany, jaka ja gruba jestem, no popatrz na tym zdjęciu wyglądam jak chomik!
Admin: – Od dziecka tak miałaś…